tag:blogger.com,1999:blog-26501768739777345792024-03-13T23:49:04.139+01:00powerkiteblogWszystko co związane z latawcami pociągowymipowerkitebloghttp://www.blogger.com/profile/04697719312696380994noreply@blogger.comBlogger11125tag:blogger.com,1999:blog-2650176873977734579.post-81205457656681772782012-06-27T21:19:00.000+02:002012-06-27T21:20:16.975+02:00Bezpieczeństwo kitingu<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<br />
Jeszcze kilka słów chciałbym napisać o "środkach ochrony osobistej" i bezpieczeństwie. Kiting zaliczany jest generalnie do sportów ekstremalnych czyli mówiąc inaczej niebezpiecznych ale jest małe "ale" w tym zagadnieniu . Można znacznie zmniejszyć ekstremalność tego sportu .<br />
Po pierwsze przez zastosowanie jak największej liczby środków ochrony osobistej. Już dawno przyzwyczailiśmy się do tego że w samochodzie zapinamy pasy a motocykliści jeżdżą w kaskach. Bo to jest obowiązkowe. Ale coraz więcej ludzi uprawiających różne sporty dobrowolnie się zabezpiecza . Coraz więcej rowerzystów jeździ w kaskach , coraz więcej dorosłych narciarzy , bo dzieci na stoku maja już obowiązek jazdy w kasku . Rolkarze oprócz kasków stosują różne zabezpieczenia na nadgarstki , łokcie , kolana , "żółwiki" na plecy czy specjalne spodnie chroniące biodra itp. Takie same zabezpieczenia możemy stosować podczas zabawy z latawcami. Wszystko to zwiększa bezpieczeństwo i zmniejsza ekstremalność tych sportów. Jeśli już uprawiamy jakiś sport /w naszym wypadku kiting od dłuższego czasu , traktujemy go czysto rekreacyjnie / nie staramy się podnosić swoich umiejętności i jesteśmy pewni co do warunków zewnętrznych typu stabilna pogoda , stabilne podłoże , brak możliwości fizycznego skonfliktowania się z innymi uprawiającymi ten sport /, to używanie różnych zabezpieczeń nie jest tak ważne jak przy nauce , niezależnie od tego z jakiego poziomu do jakiego chcemy się przenieść podczas tej nauki.<br />
Po drugie ,co jest niezmiernie trudna sprawą , to obiektywna ocena swoich umiejętności , pogody a szczególnie dotyczy to prędkości wiatru oraz jego stabilności i na koniec zachowania innych obok nas . Bo ta ocena bazuje prawie w 100% na nabytym doświadczeniu a jej zakres jest bardzo szeroki . W niewielkim stopniu opiera się na wyczytanej wiedzy / co wcale nie znaczy że ta wiedza jest ona nieważna i nie wpływa na ocenę! /. A co ma powiedzieć osoba początkująca?? Jak ona ma to ocenić? Na czym ona ma bazować? Jej ocena może nie być obiektywna i dlatego tak ważne jest stosowanie przez osoby uczące się wszelkiego rodzaju zabezpieczeń w celu zmniejszenia możliwości urazów .No i trzecia ,ostatnia ,sprawa to puszczanie latawców przynajmniej w dwie osoby - jest ktoś do pomocy przy startowaniu i lądowaniu latawca ,w razie jakiegoś nieprzyjemnego wydarzenia można liczyć na pomoc a i ocena sytuacji też może być pełniejsza przez dwie osoby niż przez jedną.<br />
<br />
<br />
<br class="Apple-interchange-newline" /></div>powerkitebloghttp://www.blogger.com/profile/04697719312696380994noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2650176873977734579.post-68099385563667628802012-06-27T18:16:00.001+02:002012-06-27T18:16:30.500+02:00Sport dla odważnych<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<br />
<div class="post-content" style="border-bottom-color: rgb(238, 238, 238); border-bottom-style: solid; border-bottom-width: 1px; border-top-color: rgb(238, 238, 238); border-top-style: solid; border-top-width: 1px; float: left; margin: 0px; overflow: hidden; padding: 8px 5px; text-align: justify; width: 550px;">
<div style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;">
<span style="clear: left; float: left; line-height: 16px; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Sport dla odważnych" class="alignleft size-full wp-image-475237" height="200" src="http://www.webshock.com.pl/wp-content/uploads/2012/06/kite.jpeg" style="border: 0px solid rgb(221, 221, 221); float: none; margin: 2px 5px 5px 0px; padding: 1px; text-align: left;" title="kite" width="200" /> </span><span style="color: #333333;"></span><span style="color: #333333;"><span style="line-height: 16px;"> </span></span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="background-color: white; line-height: 16px;"><span style="color: #333333;">Każda osoba, która chce uprawiać kitesurfing powinna być mocna pod względem tężyzny fizycznej – powinna mieć mocne nogi, silne ręce oraz dobrze zbudowane plecy i silne mięśnie brzucha, ponieważ pozwolą one na utrzymanie równowagi oraz sprawne poruszanie się na desce. Oczywiście, wszyscy specjaliści przekonują, że kitesurfing nie jest sportem, który powinniśmy uprawiać n</span></span><span style="background-color: white; color: #333333; line-height: 16px;">Jak mówi przysłowie – do odważnych świat należy, dlatego coraz więcej osób zaczyna przygodę ze sportami ekstremalnymi lub bardzo wymagającymi. Podczas letnich miesięcy największą popularnością cieszy się kitesurfing, ponieważ jest sportem bardzo ciekawym, ale też niesamowicie wymagającym, ponieważ bierze w nich udział wiele partii mięśni.</span></span></div>
<div style="color: #333333; line-height: 16px;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span id="more-475236"></span></span></div>
<div style="color: #333333; line-height: 16px;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Trzeba pamiętać, że kitesurfing jest sportem zaliczanym do tych ekstremalnych, ponieważ przy silnym wietrze można osiągać naprawdę zawrotne prędkości, a wyczynowcy potrafią wykonywać nawet podniebne ewolucje, które są bardzo spektakularne i zjawiskowe. Nic więc dziwnego, ze tyle osób chce trenować kitesurfing, jednakże w tym sporcie, jak każdym innym niezbędna jest rozwaga oraz umiar, ponieważ przesada i brawura mogą się źle skończyć. Na samym początki szkoła kite zapewnia sprzęt, na którym kursanci mogą spróbować swoich sił i zdecydować, czy kitesurfing jest sportem dla nich, ponieważ nie każdemu może on przypaść do gustu. Poza tym, każda szkoła kite zatrudnia samych specjalistów, którzy mają bardzo duże doświadczenie w tym sporcie, dzięki czemu mogą dzielić się swoją wiedzą oraz umiejętnościami z kursantami. Na każdym stopniu zaawansowania można pobierać lekcje, ponieważ kitesurfing jest bardzo rozwijającą się dyscypliną, która ciągle wzbogaca się o nowe elementy.</span></div>
<div style="color: #333333; font-size: 0.6875em; line-height: 16px;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="color: #333333; font-size: 0.6875em; line-height: 16px;">
<br /></div>
<span style="color: #333333;"><span style="font-size: 11px; line-height: 16px;">Źródło: <a href="http://www.webshock.com.pl/sport-dla-odwaznych/">Sport dla odważnych</a> - selena86</span></span><br />
<div style="color: #333333; font-size: 0.6875em; line-height: 16px;">
<br /></div>
</div>
</div>powerkitebloghttp://www.blogger.com/profile/04697719312696380994noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2650176873977734579.post-21692037282354299932012-06-26T19:55:00.000+02:002012-06-26T19:55:16.208+02:00Snowkiting i minimalizm<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<br />
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Żeby zacząć o tym pisać na
tym forum to na początek trzeba chyba wyjaśnić, przynajmniej niektórym, co to właściwie
jest ten minimalizm. Nie ma jednej definicji ale w skrócie jest to idea
nieposiadania nadmiaru rzeczy i wykorzystywaniu tych rzeczy które się ma w
odpowiedni sposób – rzeczy niepotrzebne są wycofywane i tym bardziej cieszymy
się z rzeczy które zostały i doceniamy je. Niektórzy minimaliści dosłownie
robią listę posiadanych rzeczy i nie dobijają do 100 sztuk. <a href="http://wychylsie.wordpress.com/">http://wychylsie.wordpress.com/</a> To jest poziom materialny, ten bardziej widoczny gołym
okiem. </div>
<div class="MsoNormal">
Ale jest też poziom duchowy, chyba ważniejszy. Polega na usuwaniu z
naszego życia zbędnego balastu w postaci niepotrzebnych zachowań, przyzwyczajeń,
zobowiązań, powinności itp. itd. prowadzących do przesytu i cieszeniu się z tak
uzyskanej wolnej przestrzeni. Nie zawsze wszystko co robimy jest potrzebne i
niezbędne - robimy bo tak wypada , bo tego ktoś oczekuje a nie dlatego że chcemy
to robić.</div>
<div class="MsoNormal">
</div>
<ul style="text-align: left;">
<li><span style="background-color: white;">Nie wszystkie wiadomości podawane przez RTV są nam niezbędne.</span></li>
<li><span style="background-color: white;">Nie
wszystkie kontakty towarzyskie są wyczekiwane.</span></li>
<li><span style="background-color: white;">Nie wszystkie kursy doszkalające
pod kątem zdobycia w przyszłości lepszej pracy są wykorzystywane. </span></li>
<li><span style="background-color: white;">Nie na każdy
ślub idzie się z przyjemnością.</span></li>
<li><span style="background-color: white;">I wiele innych rzeczy robimy w ten sposób</span></li>
</ul>
<br />
<div class="MsoNormal">
Minimaliści zostawiają w życiu tylko to co
niezbędne , zarówno pod względem materialnym jak i duchowym, aby osiągnąć
poczucie wolności i spokoju.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #660000; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><i><b>Aspekt materialny</b></i></span> snowkitingu
pod kątem minimalizmu ( minus):<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Niestety do uprawiania tej dyscypliny
sportu potrzebny jest sprzęt- oprócz narciarskiego musimy posiadać latawiec a najlepiej
dwa (na słabsze i mocniejsze wiatry). Ale ten minus na pewno nie przysłoni
plusów, których jest trochę więcej, a poza tym materialność w minimalizmie jest
według mnie trochę mniej ważna niż duchowość.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #660000; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b><i>Aspekt duchowy</i></b></span> a raczej kilka
( plusy):<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
1.Kontakt z przyrodą , spokój, bezpieczeństwo.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Ze względów bezpieczeństwa snowkitingu
nie powinno się uprawiać samotnie tylko w grupie. Ale jeśli jest to grupa nawet
kilkuosobowa to jak ona ma się do tłumów które generalnie kłębią się na trasach
w okolicach </div>
<div class="MsoNormal">
wyciągów . Jaki kontakt z otaczającą nas przyrodą mamy jeżdżąc na
wyciągu a jaki podczas samotno-grupowych jazd po świeżym śniegu na polach? Czy
możemy się wyciszyć i zyskać trochę wewnętrznego spokoju na wyciągu gdzie przy
każdym słupie jesteśmy bombardowani „czymś-tam-czymś-tam” z głośnika a potem mieszaniną
zapachów ze smażonych szaszłyków, kiełbasek, oscypków i piwa? Coraz więcej jest
doniesień o wypadkach na trasach przy wyciągach z powodu, ja ich tak nazywam, „młodych
gniewnych” w dość prymitywny sposób pokazujących kto rządzi na stoku co wcale
nie przekłada się na ich umiejętności.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
2.Korzystanie z całkowicie darmowej i
odnawialnej energii. Ta energia nic nie kosztuje i nigdy się nie wyczerpie W dobie wszechobecnego kryzysu ten aspekt
nabiera jaszcze większego, symbolicznego znaczenia . Na nartach jeździ się za
darmo!<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
3. Kontakt z energią wokół nas. Każdy zdaje
sobie sprawę z tego, w mniejszym lub większym stopniu, że wiatr posiada swoją
energię. Na bazie fizyki i aerodynamiki jest to normalne. Ale jak puszczam
latawiec w powietrze to w rękach czuje się tą energię, czuje się że ta energia
jest wokół nas w powietrzu, czuje się
nią naładowywany. Mam takie dziwne uczucie że jest to namacalny dowód
istnienia prany, która jest wokół nas. Z tym aspektem nie wszyscy się mogą zgodzić ale cóż- „wolnoć
Tomku w swoim domku”.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
4. Chciałbym jeszcze na zakończenie poruszyć
jedną kwestię - szeroko pojętej „diety”. Nie chodzi mi o to co jeść lub nie jeść.
Choć to też przecież jest ważne. Wyjeżdżając na snowkiting jadę w małej grupie
osób podobnych (dieta towarzyska)- nie muszę jeździć razem ale mogę, czego nie
da się powiedzieć o wyciągu narciarskim („obżarstwo towarzyskie”). Dieta
kolekcjonerska to pokrótce umiar w kolekcjonowaniu czegokolwiek - począwszy od książek,
znaczków, samochodów itp. a kończąc na wiadomościach i umiejętnościach. Przy snowkitingu (zresztą jak w każdym
sporcie) istnieje pokusa kolekcjonowania umiejętności szybkiej jazdy czy
wykonywania karkołomnych ewolucji. Jeśli się to robi zachłannie i za szybko można
się po prostu uszkodzić a to z minimalizmem ma niewiele wspólnego.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Dieta kolekcjonerska może iść
w kierunku kolekcjonowania reakcji na to co nas otacza - na osoby, wydarzenia, rzeczy.
Przy wolnej jeździe za latawcem bez żadnych trików też możemy być zadowoleni a nie wykluczone że będziemy musieli dodać do
pieca aby banan zagościł na twarzy.<span style="font-size: 16pt;"><o:p></o:p></span></div>
</div>powerkitebloghttp://www.blogger.com/profile/04697719312696380994noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2650176873977734579.post-50511534911028109182012-06-21T11:33:00.002+02:002012-06-21T11:33:32.470+02:00Latając w powietrzu - kiteboarding<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div style="text-align: -webkit-auto;">
</div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" style="color: #747474; font-family: arial, verdana, helvetica, sans-serif; margin: 0px; padding: 0px;"><tbody style="margin: 0px; padding: 0px;">
<tr style="margin: 0px; padding: 0px;"><td style="font-size: 11pt; line-height: 1.2em; margin: 0px; padding: 0px;" valign="top"><br /></td></tr>
<tr style="margin: 0px; padding: 0px;"><td style="font-size: 11pt; line-height: 1.2em; margin: 0px; padding: 0px;"><br /></td></tr>
<tr style="margin: 0px; padding: 0px;"><td style="font-size: 11pt; line-height: 1.2em; margin: 0px; padding: 0px;" valign="top" width="100%"><table cellpadding="0" cellspacing="0" style="color: #747474; margin: 0px; padding: 0px;"><tbody style="margin: 0px; padding: 0px;">
<tr style="margin: 0px; padding: 0px;"><td style="font-size: 11pt; line-height: 1.2em; margin: 0px; padding: 0px;" valign="top"><table cellpadding="0" cellspacing="0" style="color: #747474; margin: 0px; padding: 0px;"><tbody style="margin: 0px; padding: 0px;">
<tr style="margin: 0px; padding: 0px;"><td style="font-size: 11pt; line-height: 1.2em; margin: 0px; padding: 0px;"><table cellpadding="0" cellspacing="0" style="color: #747474; margin: 0px; padding: 0px;"><tbody style="margin: 0px; padding: 0px;">
<tr style="margin: 0px; padding: 0px;"><td style="margin: 0px; padding: 0px;" valign="top"><div class="separator" style="clear: both; font-size: 11pt; line-height: 1.2em; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWH31JYVu_A1I7gmgjqQulAX-8j1JVNNcPeWEjOzVxskCS45ZCd7TcuCoeJE5CDIAzeFFEbzsmatA2hECrjxfyUEYJE-Gff0gruXkuW_ac8-dYbiFTaY61tVrRtpfrV-f7ZEbZcdFvytA/s1600/Obraz+005.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWH31JYVu_A1I7gmgjqQulAX-8j1JVNNcPeWEjOzVxskCS45ZCd7TcuCoeJE5CDIAzeFFEbzsmatA2hECrjxfyUEYJE-Gff0gruXkuW_ac8-dYbiFTaY61tVrRtpfrV-f7ZEbZcdFvytA/s200/Obraz+005.jpg" width="96" /></a></div>
<br />
<span style="font-size: large;"></span><br />
<h4 style="display: inline; line-height: 18px; margin: 0px; padding: 0px;">
<span style="font-size: large;"><i><span style="color: #990000;">Kiteboarding to przede wszystkim pasja, nie <br /><br />sport. Jest korzystaniem z sił Matki Natury, <br /><br />wykonywaniem kilkunastometrowych skoków w <br /><br />górę i kilkudziesięciometrowych w dal</span></i></span></h4>
<h4 style="color: #3b3b3b; display: inline; font-weight: normal; line-height: 18px; margin: 0px; padding: 0px;">
<span style="font-size: large;">.</span></h4>
<span style="font-size: large;"><br style="line-height: 17px; margin: 0px; padding: 0px;" /><img height="5" src="http://www.publikuj.org/images/pixel.gif" style="border: 0px; line-height: 17px; margin: 0px; padding: 0px;" width="1" /></span><br />
<span style="font-size: 15px; line-height: 17px;"><b>...<span style="color: #990000;"><i> wycinaniem dziewiczych śladów w śniegu lub po prostu jeżdżeniem na falach aż do wschodu słońca.</i></span></b></span></td></tr>
<tr style="margin: 0px; padding: 0px;"><td style="font-size: 11pt; line-height: 1.2em; margin: 0px; padding: 0px;" valign="top" width="100%"><table cellpadding="0" cellspacing="0" style="color: #747474; margin: 0px; padding: 0px;"><tbody style="margin: 0px; padding: 0px;">
<tr style="margin: 0px; padding: 0px;"><td style="font-size: 11pt; line-height: 1.2em; margin: 0px; padding: 0px;" valign="top"><table cellpadding="0" cellspacing="0" style="color: #747474; margin: 0px; padding: 0px;"><tbody style="margin: 0px; padding: 0px;">
<tr style="margin: 0px; padding: 0px;"><td style="margin: 0px; padding: 0px;"><div style="font-size: 11pt; line-height: 1.2em;">
<br /></div>
<div style="font-size: 11pt; line-height: 1.2em;">
Kiteboarding to także wspaniali ludzie i podróże do odległych zakątków świata w poszukiwaniu odpowiednich fal. Może być uprawiany niemalże w każdym miejscu na świecie. Niezbędny jest tylko wiatr. Rozwój kiteboardingu poszedł tak daleko, że to, co niegdyś zajmowało tygodnie nauki, teraz zabiera godziny. Dzięki rozwojowi na całym świecie powstaje coraz więcej szkół i sklepów z profesjonalnym sprzętem. Obecnie kiteboarding może być uprawiany na ziemi, śniegu i wreszcie na wodzie. W największym skrócie polega na używaniu latawca do ciągnięcia deski z przyczepionym do niej "pacjentem" (riderem). Latawiec zapewnia nie tylko siłę do ciągnięcia, ale także do wykonywania skoków i olbrzymiej liczby manewrów w powietrzu, których nie zapewnia żaden inny sport wodny. A wszystko to dzięki możliwościom bardzo precyzyjnej kontroli nad latawcem. Kiteboarding to sport dla każdego, zwłaszcza, gdy początkowym poczynaniom towarzyszy instruktor. Jednocześnie sport ten jest na tyle ekstremalny, że zapewni silniejsze bicie serca nawet wytrawnym amatorom sportów. </div>
<div style="font-size: 11pt; line-height: 1.2em;">
<br style="margin: 0px; padding: 0px;" /></div>
<div style="font-size: 11pt; line-height: 1.2em;">
<strong style="margin: 0px; padding: 0px;"><span style="color: #990000;">Krok po kroku</span></strong></div>
<div style="font-size: 11pt; line-height: 1.2em;">
Chcąc rozpocząć przygodę z kiteboardingiem, ważne jest, aby nie popełnić początkowych błędów. Aby sport ten był przyjemny i co ważniejsze bezpieczny, należy wykonać kilka podstawowych kroków. Najpierw należy rozejrzeć się po "zapleczu" w swojej najbliższej okolicy: zawitać do sklepów, dowiedzieć się, kto i gdzie uprawia kiteboarding, poszerzyć nieco swą wiedzę o tym sporcie. Zanim zakupimy sprzęt, który ostatecznie nie jest tani, należy skorzystać z usług profesjonalisty - czyli wynająć instruktora. Po pierwszych mniej lub bardziej udanych krokach (czy też "szusach") warto rozejrzeć się za sprzętem. Już ze swoim latawcem, deską i uprzężą można kontynuować wdrażanie swojej nowej pasji i uczenie się coraz to nowych trików i manewrów.</div>
<div style="font-size: 11pt; line-height: 1.2em;">
<br style="margin: 0px; padding: 0px;" /></div>
<div style="font-size: 11pt; line-height: 1.2em;">
<strong style="margin: 0px; padding: 0px;"><span style="color: #990000;">Szkolenia</span></strong></div>
<div style="font-size: 11pt; line-height: 1.2em;">
Aby poznać podstawowe tajniki tego sportu, konieczny jest udział w szkoleniu. Kurs, na którym nauczymy się zasad bezpieczeństwa, sterowania latawcem, startowania i lądowania, ślizgów z wiatrem, halsowania, zwrotów, podstaw jazdy na halsie i skoków trwa około tygodnia (15 godzin z instruktorem) i kosztuje ponad 1000 zł. Na czas kursu dostaniemy kompletny sprzęt i piankę. Kiteboarding można trenować zarówno na akwenach słodkowodnych jak i nad morzem, chociaż z racji silniejszych wiatrów i większych fal znacznie większą przyjemnością będzie pływanie na morzu.</div>
<div style="font-size: 11pt; line-height: 1.2em;">
<br style="margin: 0px; padding: 0px;" /></div>
<div style="font-size: 11pt; line-height: 1.2em;">
<strong style="margin: 0px; padding: 0px;"><span style="color: #990000;">Sprzęt</span></strong></div>
<div style="font-size: 11pt; line-height: 1.2em;">
Podstawą do uprawiania kiteboardingu jest latawiec i deska. Latawiec zapewnia źródło energii i może mieć powierzchnię od kilku do ponad dwudziestu metrów kwadratowych. Latawce dzielą się na sztywne - łatwiejsze do użycia na wodzie, oraz komorowe, miękkie i łatwiejsze do użycia na lądzie. Z kolei deski mają od 1 do 2 metrów długości i niewielką wyporność. Deski używane przez poszczególnych "riderów" dobierane są stosownie do ich preferencji i umiejętności. Zakup kompletu nowego sprzętu wiąże się z wydatkami od 3,5 tysiąca zł wzwyż. Można oczywiście kupić sprzęt używany, wówczas wydamy o około 30-40% mniej. Każdego roku coraz więcej osób styka się z kiteboardingiem, uczestniczy w kursach, wreszcie szkoli samodzielnie swoje zdolności, a grono pasjonatów tego sportu staje się coraz szersze. Dzięki zainteresowaniu rozwija się także sprzęt związany z kiteboardingiem, umożliwiając i ułatwiając wykonywanie widowiskowych manewrów i wspaniałych skoków, zapewniając jednocześnie coraz większe bezpieczeństwo. Już niedługo wakacje. Plaże wzdłuż całego wybrzeża zapełnią się urlopowiczami. Na pewno i nad polskim morzem nie zabraknie szalejących na falach pasjonatów kiteboardingu. No to może mały, kilkudniowy kursik?! </div>
<div style="font-size: 11pt; line-height: 1.2em;">
<strong style="margin: 0px; padding: 0px;"><br style="margin: 0px; padding: 0px;" />Tekst: Michał Unolt</strong></div>
<div style="font-size: 11pt; line-height: 1.2em;">
<strong style="margin: 0px; padding: 0px;">Tekst pochodzi ze strony www.akademiec.pl </strong><strong style="margin: 0px; padding: 0px;"></strong></div>
<div style="font-size: 11pt; line-height: 1.2em; padding: 0px;">
</div>
</td></tr>
</tbody></table>
<i style="color: #5c5c5c; font-size: 11px; font-style: normal; font-weight: bold; letter-spacing: 1px; margin: 0px; padding: 0px;"> ID artykułu:</i> <cite style="color: #8e8e8e; font-size: 14px; font-style: normal; letter-spacing: 0px; line-height: 1.2; margin: 0px; padding: 0px;">1145 / <a href="http://www.publikuj.org/lista/472" style="color: #8e8e8e; letter-spacing: 0px; line-height: 1.2; margin: 0px; padding: 0px; text-decoration: none;">472</a></cite><br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" style="color: #747474; margin: 0px; padding: 0px;"><tbody style="margin: 0px; padding: 0px;">
<tr style="margin: 0px; padding: 0px;"><td style="font-size: 11pt; line-height: 1.2em; margin: 0px; padding: 0px;" valign="top"><table cellpadding="0" cellspacing="0" style="color: #747474; margin: 0px; padding: 0px;"><tbody style="margin: 0px; padding: 0px;">
<tr style="margin: 0px; padding: 0px;"><td class="navigation" style="color: #3b3b3b; font-size: 14px; line-height: 1.2em; margin: 0px; padding: 0px;" valign="top" width="100%"></td><td style="font-size: 11pt; line-height: 1.2em; margin: 0px; padding: 0px;"><br /></td><td style="font-size: 11pt; line-height: 1.2em; margin: 0px; padding: 0px;" valign="top"><br /></td></tr>
</tbody></table>
</td></tr>
<tr style="margin: 0px; padding: 0px;"><td style="font-size: 11pt; line-height: 1.2em; margin: 0px; padding: 0px;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
</td></tr>
</tbody></table>
</td></tr>
</tbody></table>
</td></tr>
</tbody></table>
</td></tr>
</tbody></table>
</td></tr>
</tbody></table>
</div>powerkitebloghttp://www.blogger.com/profile/04697719312696380994noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2650176873977734579.post-58868597294594583442012-06-18T21:35:00.000+02:002012-06-18T21:35:27.410+02:00Coś więcej o latawcach<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<br />
<b><br class="Apple-interchange-newline" />Coś więcej o latawcach</b><br />
Powierzchnia latawców waha się od 1metra kwadratowego do nawet kilkuset! Wykonywane są z cieniutkich i silnych tkanin nie przepuszczających powietrza . Najczęściej używane latawce pociągowe mają powierzchnie od 3-20 metrów . Ze względów konstrukcyjnych możemy latawce podzielić na kilka grup:<br />
- latawce pompowane LEI - zrębem takich latawców są pompowane pneumatyczne tuby dające właściwy kształt latawcom a do tych tub od góry przymocowana jest pojedyncza warstwa tkaniny nośnej . Latawce te ze względu na swoją niezatapialność używane są przede wszystkim na wodzie chociaż ostatnio coraz częściej również i na lądzie.<br />
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=VZ6avWcMExQ">http://www.youtube.com/watch?v=VZ6avWcMExQ</a>
<br />
-latawce otwartokomorowe FB- wykonane są z dwóch warstw tkaniny nośnej połączonej ze sobą taki sposób że podczas ruchu latawca do przodu powietrze swobodnie napełnia jego komory nadając mu wstępnie kształt. Gdy latawiec swobodnie leży na ziemi powietrze z niego wypływa. Końcowy kształt czaszy latawca jest uzyskiwany dzięki tzw.uździe /linkom o odpowiednio dobranej długości / do której są przymocowane linki nośne oraz linki hamulcowe. Ze względu na zatapialność używane są tylko na lądzie.<br />
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=y_8JHD1Fxx4&feature=related">http://www.youtube.com/watch?v=y_8JHD1Fxx4&feature=related</a>
<br />
-latawce zamknietokomorowe - tym się różnią od otwartokomorowych że posiadają jednokierunkowe wloty powietrza /kacze dzioby / napełniające latawiec podczas ruchu i utrzymujące powietrze wewnątrz latawca podczas bezruchu . Są niezatapialne i dlatego stosuje się je zarówno na wodzie jak i na lądzie. Końcowy kształt czaszy uzyskiwany jest tak jak w latawcach otwartokomorowych.<br />
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=khRsaVZIK-o">http://www.youtube.com/watch?v=khRsaVZIK-o</a><br />
Wyjątkiem są tzw. twinskiny nie posiadające uzdy w których linki nośne i hamulcowe mocowane są do konstrukcji latawca.<br />
<a href="http://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&NR=1&v=gAbfkrRyjus">http://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&NR=1&v=gAbfkrRyjus</a>
<br />
Latawce mniejsze występują jako latawce treningowe i steruje się nimi za pomocą dwóch linek . Znakomita większość latawców jest sterowana za pomocą czterech linek . Czasami spotyka się latawce z 3-ma lub 5-ma linkami . Do nauki kitingu wykorzystuje się latawce dwulinkowe lub czterolinkowe o powierzchni do 10 m. Dobór powierzchni uzależniony jest od siły i stabilności wiatru .Zarówno podczas nauki jak i później, mniejsze latawce używane są przy mocniejszych wiatrach. Latawcami czterolinkowymi steruje się za pomocą manetek lub przy pomocy baru . Manetka to jest uchwyt do którego jest zamocowana jedna linka hamulcowa i jedna nośna .Kierowanie latawcem polega na kombinacji naprzemiennych ruchów rąk do przodu i do tyłu z równoczesnym skręcaniem manetek tak żeby też naprzemian napinać lub luzować linki hamulcowe i nośne .Przy przyciągnięciu całej prawej manetki do siebie latawiec skręca w prawo i odwrotnie. Przy zaciągnięciu manetką prawej linki hamulcowej latawiec skręci w prawo i na odwrót. Bar jest to poprzeczka o długości ok.50cm. Wykonana jest z rurki aluminiowej lub z tworzywa sztucznego . Sterowanie barem wymaga użycia trapezu /opaska na biodra lub lędźwie/. Latawiec skręca w stronę przyciągniętej końcówki baru. Bardzo fajny filmik pokazujący jak pracują manetki , co prawda nie w latawcu pociągowym ale zasada jest taka sama<br />
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=0Towzu63Pj8&feature=related">http://www.youtube.com/watch?v=0Towzu63Pj8&feature=related</a>
<br />
oraz współpracę trapezu z barem:<br />
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=7fk4_6WZIOM&feature=related">http://www.youtube.com/watch?v=7fk4_6WZIOM&feature=related</a>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br /></div>powerkitebloghttp://www.blogger.com/profile/04697719312696380994noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2650176873977734579.post-89104213110941556282012-06-18T17:40:00.001+02:002012-06-18T19:27:24.219+02:00Dlaczego mam tyle czasu?<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span><br />
<div class="MsoNormal">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"> Tytuł trochę przewrotny, bo tak naprawdę to nic mi takiego nie grozi abym miał go za dużo. Leżę co prawda w łóżku ze złamaną miednicą od ponad dwóch tygodni bez możliwości opuszczania go i jeszcze chyba miesiąc przede mną. Już mam serdecznie dość leżenia . Ale ten czas nie jest czasem straconym. Cały czas, na drugim kanale w głowie, analizuje to co się stało, próbuje doszukać się przyczyn i przypatrzeć się im pod kątem ich możliwego wpływu na to co się mi przydarzyło oraz , co najważniejsze, wyciągnąć z tego wnioski na przyszłość. Aby uniknąć podobnych sytuacji i aby to co się stało przełożyło się na moje doświadczenie wykorzystywane w kitingu. Jestem początkującym kiterem, latam od pół roku i dla wielu doświadczonych kiterów to co będę pisał jest truizmem ale dla wielu początkujacych mogą to być ważne wiadomości.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"> Chciałbym jeszcze jedną rzecz zaznaczyć- wiedza o lataniu, choćby nie wiem jak była obszerna nigdy nie zastąpi doświadczenia, które zdobywa się w praktyce. Ona może przyspieszyć jego zdobycie ale na pewno go nie zastąpi. I tak też było ze mną. Dużo czytałem na <a href="http://www.landkiting.pl/forum" target="_blank">www.landkiting.pl/forum</a>, dużo na <a href="http://www.youtube.com/" target="_blank">www.youtube.com</a> oglądałem filmów ale zabrakło mi praktyki. Sądzę że osoba z większym doświadczeniem mogłaby z podobnej sytuacji wyjść bez szwanku.</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"> Ale do rzeczy. Wybrałem się na początku czerwca na krakowskie Błonia. Wiało ok. 6-8 m/s, czasem trochę mniej czasem trochę więcej. Na początek wystartowałem z PL Phantomem 18m. Panowałem nad nim, czasem mogłem się leciutko podwiesić i było ok. choć czułem że zbliżam się do granicy swoich możliwości. Później syn polatał chwilę ale Jego już latawiec przeciągnął po ziemi. W związku z tym zwinęliśmy Phantoma i wyjęliśmy ChuckaII 7m. Zrobiliśmy z synem kilka zmian. Wszystko było pod kontrolą. Mogłem wylądować na krawędzi okna, mogłem wylądować w PZ, mogłem powolutku z powrotem wystartować do zenitu. Nic nie wskazywało na to co za chwile nastąpi.</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"> Po kolejnym przejęciu w zenicie Chucka od syna, zanim on odszedł kilkanaście kroków aby się położyć na trawie ja się zorientowałem że jestem w powietrzu na wysokości ok. 3m i gwałtownie spadam w przód i w dół. Mogło to wyglądać podobnie jak tu </span><a href="http://www.youtube.com/watch?v=oveLq6j4JUw&feature=player_embedded" style="background-color: white; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;" target="_blank">http://www.youtube.com/watch?v=oveLq6j4JUw&feature=player_embedded</a><span style="background-color: white; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"> chociaż na pewno były to niższe loty i inny latawiec. Nikt mnie nie sfilmował i nie mam materiału do analizy co w moim przypadku zrobiłem źle a jak wpłynęły warunki zewnętrzne i dlatego zostają mi domysły i przypuszczenia oraz analiza różnych wariantów.</span></div>
</div>
<div style="text-align: -webkit-auto;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; line-height: 18px;"> Niezależnie od tego czy to jest ruch w górę czy w dół, sterowanie latawcem musi przebiegać odruchowo zwłaszcza przy sytuacjach na które nie jesteśmy przygotowani. Po tego potrzebne jest <b style="font-style: italic;">doświadczenie </b>i automatyczne kontrowanie lub hamowanie. W tym należy się podszkolić. Sterowanie ma odbywać się całkowicie odruchowo. </span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="line-height: 18px;"> Trzeba wziąć poprawkę na nagłe zwiększenie prędkości wiatru. </span><span style="background-color: white; line-height: 18px;">Na śródlądziu wiatry są bardzo zmienne zarówno jeśli chodzi o kierunek jak i prędkość. </span><span style="background-color: white; line-height: 18px;">Prędkość wiatru na pierwszy rzut oka była ok. Maksymalna prędkość zmierzona przeze mnie w tym czasie gdy latał syn wynosiła niecałe 10 m/s. Ale przy założeniu że prędkość zwiększy się w porywie o 50-100% wychodzi nam 15-20 m/s. To już nie są małe wartości. Jeśli zaczynamy z pułapu 3 m/s to podczas szkwału prędkość zwiększy się o 3 m/s- to jest łatwo opanować. Natomiast zaczynając od 10 m/s mamy do czynienia ze wzrostem o 10 m/s- taki strzał mogłem dostać i go nie opanowałem. Znowu kłania się <i style="font-weight: bold;">doświadczenie</i>.</span></span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; line-height: 18px;"> Na różne turbulencje wiatru też trzeba brać poprawkę, ale będąc na środku Błoń miałem nadzieję że ich tam nie będzie. Ale teoretycznie jest to możliwe że, będąc w powietrzu, po wyniesieniu w górę dostałem podmuch wiatru skierowany w dół. Trudno z czymś takim walczyć ale o dużo łatwiej jak się ma<b><i> doświadczenie.</i></b></span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; line-height: 18px;"> W zasadzie wszystko sprowadza się do doświadczenia albo jego braku .Pośrodku trzeba kombinować- im mniej doświadczenia tym bardziej doświadczenie trzeba zastępować rozumem, uważnością, <b><i>rozwagą</i></b>, Takie są moje przemyślenia i to mi pozostało do zrobienia. Przynajmniej na razie. Mam jeszcze miesiąc na rozwijanie swojej uważności.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="font-size: 12px; line-height: 18px;"><br /></span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="font-size: 12px; line-height: 18px;"><br /></span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="font-size: 12px; line-height: 18px;"><br /></span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="font-size: 12px; line-height: 18px;"><br /></span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="font-size: 12px; line-height: 18px;"><br /></span></span></div>
</div>powerkitebloghttp://www.blogger.com/profile/04697719312696380994noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2650176873977734579.post-76388920178003985432012-06-16T16:50:00.003+02:002012-06-16T18:04:37.234+02:00Kiting jako terapia / ciąg dalszy /Natrafiłem jeszcze na trzy filmy obrazujące powolną , z różnymi etapami , drogę wdrażania osoby niepełnosprawnej w arkana najpierw kitingu na lądzie a później kitesurfingu. Na początku pierwsze próby na specjalnym siedzisku o stabilnej podstawie, w celu wyczucia siły wiatru i możliwości sterowania latawcem. Potem przerobienie wózka buggy wg. wskazówek osoby niepełnosprawnej po to by czuła się na nim komfortowo i mogła nim kierować a następnie jazda na nim . Aż wreszcie przeniesienie się do wody z nauką sterowania latawcem w celu oswojenia się z wodą , pracy w odciążeniu i zabezpieczenia się przed upadkami na lądzie .<br />
<a href="https://vimeo.com/31284419">https://vimeo.com/31284419</a>
<br />
<a href="https://vimeo.com/31867629">https://vimeo.com/31867629</a>
<br />
<a href="https://vimeo.com/32111455">https://vimeo.com/32111455</a>
<br />
Bardzo jestem ciekawy czy w Polsce ktoś wykorzystuje kiting w taki sposób?powerkitebloghttp://www.blogger.com/profile/04697719312696380994noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2650176873977734579.post-59192898102386213942012-06-15T15:58:00.000+02:002012-06-15T19:40:19.165+02:00Kiting jako terapia <br />
W poprzednim poście wspomniałem o kitingu jako o sporcie ekstremalnym niosącym ze sobą pewne niebezpieczeństwo które można ograniczyć stosując się do określonych reguł . Nie chciałbym żeby takie wrażenie zostało zostało z Wami .To jest jeden biegun . Ale istnieje jeszcze na drugim biegunie kiting całkowicie bezpieczny i wolny od niebezpieczeństwa urazów . Nazwałbym go terapeutycznym . Między tymi biegunami istnieje całe spektrum możliwości . Co wybierzemy zależeć będzie tylko od nas samych , od tego czego potrzebujemy , jaka jest nasza forma fizyczna , jak się czujemy psychicznie , czy potrzebujemy się zrelaksować , wyciszyć i w spokoju kontemplować energię wiatru czy też odwrotnie chcemy się naładować energią wiatru i namacalnie dotknąć ją podczas wykonywania różnych ewolucji. Warto zdać też sobie sprawę z tego że ta energia jest całkowicie za darmo , jest wokół nas czy chcemy czy też nie i jest nie do wyczerpania . I jedna i druga droga jest dobra pod warunkiem że całkowicie świadomie zdajemy sobie sprawę w którym miejscu między tymi dwoma biegunami się znajdujemy .<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQT6eQ6S1ODMzN49T6XipJs9P1w8P2UYMneDomDkY7iNln-VMCkQhBFMKobrPBefx92bqoycs2xl_YqTrAuLQY5emJVlFNtKvlmTn6hq4HHePyHtXwdAYe4BRSmyvYyvMaezzyRo-g8_k/s1600/blog+1.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="178" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQT6eQ6S1ODMzN49T6XipJs9P1w8P2UYMneDomDkY7iNln-VMCkQhBFMKobrPBefx92bqoycs2xl_YqTrAuLQY5emJVlFNtKvlmTn6hq4HHePyHtXwdAYe4BRSmyvYyvMaezzyRo-g8_k/s200/blog+1.jpg" width="200" /></a></div>
<br />
<br />
Na ścisłym biegunie terapeutycznym znajduje się inicjatywa <b>Global Kiter Foundation</b> która dla 5-tki dzieci z autyzmem zorganizowała warsztaty terapeutyczne z wykorzystaniem latawców <br />
Zdjęcie pochodzi z poniższej strony<br />
<br />
<a href="http://www.globalkiter.com/blog/kiting-children-autism#.T9tXRhd1A48">http://www.globalkiter.com/blog/kiting-children-autism#.T9tXRhd1A</a><br />
<br />
<br />
Bardzo blisko tego bieguna znajduje się wyżej wymieniona już <b>Global Kiter Foundation </b>z warsztatami dla osób niepełnosprawnych fizycznie<br />
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=dHGVudQt2ac&feature=related">http://www.youtube.com/watch?v=dHGVudQt2ac&feature=related</a><br />
Nic nie stoi na przeszkodzie , jak się złapie bakcyla i nam się spodoba , spróbować na specjalnym trenażerze podnieść trochę swoje umiejętności<br />
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=YjfBlKdgVcg">http://www.youtube.com/watch?v=YjfBlKdgVcg</a><br />
Po przejściu takiego szkolenia można się już wybrać na szerokie wody<br />
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=PaNODabVFCE&feature=related">http://www.youtube.com/watch?v=PaNODabVFCE&feature=related</a>
<br />
<a href="http://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&v=9Ae4aFNJabE&NR=1">http://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&v=9Ae4aFNJabE&NR=1</a>
<br />
A podczas zimy na zaśnieżone pola<br />
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=T85HUVtMWqg&feature=relmfu">http://www.youtube.com/watch?v=T85HUVtMWqg&feature=relmfu</a>
<br />
I w ten oto sposób kiting ze sportu ekstremalnego zrobił się sportem terapeutycznym.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />powerkitebloghttp://www.blogger.com/profile/04697719312696380994noreply@blogger.com0 Kraków, Polska50.0646501 19.944979949.9015651 19.6291229 50.227735100000004 20.2608369tag:blogger.com,1999:blog-2650176873977734579.post-63406216463641000572012-06-13T16:21:00.001+02:002012-06-27T19:35:06.774+02:00Kiting<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div style="text-align: left;">
Kite po angielsku to nasz latawiec. Kiting to bawienie się latawcem. Snowkiting , czyli to co mnie "wzięło" to po prostu zabawa z latawcem na śniegu. Można używać do tego nart lub snowbordu i jeździć za latawcem po polach , pagórkach a nawet można wjechać pod górę. Z taką jazdą najczęściej kojarzony jest snowkiting ale jest też niemała grupa jeżdżąca na nartach ,snowbordzie czy łyżwach po zamarzniętych jeziorach czy stawach. Można na wszystkim jeździć co może zmieniać kierunek a siłą napędową jest właśnie latawiec. I tak jest w zimie</div>
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=2QPcr5pP4g8">http://www.youtube.com/watch?v=2QPcr5pP4g8</a><br />
A w lecie jest landkiting czyli używanie latawca na lądzie lub kitesurfing czyli używanie latawca na wodzie. Jeśli używa się latawca na lądzie to w zależności od tego z czym "kajtujemy" może to być:<br />
- powerkiting -- nie używa się żadnego dodatkowego sprzętu tylko samego latawca i albo możemy się cieszyć tylko z ewolucji które wykonuje kierowany przez nas latawiec albo wykorzystać siłe nośną latawca do wykonywania skoków w górę /latawiec podnosi/ połączonych z różnymi ewolucjami <a href="http://www.youtube.com/watch?v=OmCnVc0x1gI">http://www.youtube.com/watch?v=OmCnVc0x1gI</a><br />
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=H999LqFQNWs">http://www.youtube.com/watch?v=H999LqFQNWs</a>
<br />
-buggykiting -- siła nośna generowana przez latawiec jest wykorzystana do ciągnięcia buggy na którym się siedzi . Jest to najczęściej trójkołowy pojazd bardzo nisko zawieszony i co może w pierwszej chwili być dziwne kierowany nogami . Bardziej zaawansowani mogą też skakać i robić różne ewolucje podczas skoków<br />
<div style="text-align: left;">
.<a href="http://vimeo.com/18238527#at=0">http://vimeo.com/18238527#at=0</a></div>
-landbording -- jeździ się na specjalnej desce / mountainbordzie/ podobnej do znanej chyba wszystkim deskorolki z tym że o większych wymiarach i na większych kołach i w dodatku pompowanych.I tak jak poprzednio można jeździć tam i z powrotem a można do tego dołożyć skoki i ewolucje .<a href="http://www.youtube.com/watch?v=oCbk9_m2RE0">http://www.youtube.com/watch?v=oCbk9_m2RE0</a><br />
W lecie na lądzie można , podobnie jak w zimie , eksperymentować na czym się jedzie za latawcem - mogą to być różnej konstrukcji rolki na nogi wyposażone w koła podobne do landbordingu lub większe , mogą to być zwykłe rowery i wiele innych dziwnych pojazdów<br />
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=PQBQVob4xuI&feature=related">http://www.youtube.com/watch?v=PQBQVob4xuI&feature=related</a>
<br />
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=Rv9avH8TQJ8">http://www.youtube.com/watch?v=Rv9avH8TQJ8</a>
<br />
Podczas kitesurfingu czyli pływania za latawcem na wodzie potrzebna jest specjalna deska o wymiarach ok.140*40cm wykonana z materiału lżejszego od wody .Wymiary i kształty są bardzo różne w zależności od przeznaczenie. Pływanie za latawcem na desce jest najpopularniejszym sportem latawcowym na wodzie ale nie jedynym.<br />
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=_Xrvlr6VGMk&feature=related">http://www.youtube.com/watch?v=_Xrvlr6VGMk&feature=related</a>
<br />
Można zobaczyć żaglówki które dodatkowo napędzane są latawcami , można się spotkać z katamaranami / małymi i dużymi / ciągniętymi przez latawce<br />
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=cr2MzMzTXoE&feature=channel&list=UL">http://www.youtube.com/watch?v=cr2MzMzTXoE&feature=channel&list=UL</a><br />
i wreszcie nawet na kajakach można się pobawić z latawcem.<br />
<div style="text-align: justify;">
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=QMr6GEc4Ick&feature=relmfu">http://www.youtube.com/watch?v=QMr6GEc4Ick&feature=relmfu</a> </div>
</div>powerkitebloghttp://www.blogger.com/profile/04697719312696380994noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2650176873977734579.post-78943970282741486822012-06-11T20:09:00.000+02:002012-06-13T15:19:49.008+02:00Coś innego na wakacje<br />
<h2 class="title" style="border: 0px; color: #304004; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 20px; font-weight: inherit; line-height: 20px; margin: 0px; padding: 0px; text-shadow: rgb(204, 204, 204) 0px 1px 0px; vertical-align: baseline;">
Coś innego na wakacje – kitesurfing</h2>
<div class="adsense-post" style="border: 0px; margin: 10px 0px; padding: 0px; vertical-align: baseline;">
<div class="entry" style="border: 0px; color: #222222; font-family: Georgia, Arial, Verdana; font-size: 14px; line-height: 20px; margin: 0px; padding: 8px 0px 0px; text-align: justify; vertical-align: baseline;">
<div style="border: 0px; font-family: inherit; font-style: inherit; margin-bottom: 10px; padding: 0px; vertical-align: baseline;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjT_d2HLi61zcqOdQM5Dq1IkCf0x423h2xQsxECVxa114XOeBHstLzrv0cr8oAEd3fHG5XU0qVrCwBmNAWuBl5u0ReYe1AV3EuJGqeScBBqmU14U9HBuLetU4Y5Py-BuZfjENF6IqgrGGk/s1600/kiteboarding-300x188+(1).jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjT_d2HLi61zcqOdQM5Dq1IkCf0x423h2xQsxECVxa114XOeBHstLzrv0cr8oAEd3fHG5XU0qVrCwBmNAWuBl5u0ReYe1AV3EuJGqeScBBqmU14U9HBuLetU4Y5Py-BuZfjENF6IqgrGGk/s1600/kiteboarding-300x188+(1).jpg" /></a></div>
Znudziły ci się wakacje spędzone w mieście przy grillu z sąsiadem, który co roku ma te same tematy? Masz dość ławki i kumpli pod blokiem, ale nie wiesz za bardzo co sobie znaleźć aby było ciekawie i do tego w zasięgu twoich możliwości? Jeśli dodatkowo masz zamiłowanie do sportu, szczególnie tego o charakterze ekstremalnym mam dla ciebie propozycję, która przyszła do nas z zachodu i bardziej się zadomawia, na myśli mam oczywiście kitesurfing.<span id="more-8584" style="border: 0px; font-family: inherit; font-style: inherit; margin: 0px; padding: 0px; vertical-align: baseline;"></span></div>
<div style="border: 0px; font-family: inherit; font-style: inherit; margin-bottom: 10px; padding: 0px; vertical-align: baseline;">
<strong>Ale o co chodzi</strong>?</div>
<div style="border: 0px; font-family: inherit; font-style: inherit; margin-bottom: 10px; padding: 0px; vertical-align: baseline;">
<a href="http://www.surfpoint.pl/" style="border: 0px; color: #f66902; font-family: inherit; font-style: inherit; margin: 0px; padding: 0px; text-decoration: none; vertical-align: baseline;" title="Szkołą kitesurfingu oraz windsurfingu">Kitesurfing </a>to pewna odmiana deski z żaglem, czyli pochodna nieco bardziej znanego windsurfingu. Twórcy tego sportu stwierdzili, że deska windsurfingowa zajmuje dużo miejsca, jak doliczyć żagiel to trudno było myśleć o łatwym obsługiwaniu sprzętu przez słabsze osoby a dodatkowo gabaryty sprzętu sprawiały duży problem na etapie transportu. Powstała więc mniejsza deska a żagiel, duży i ciężki zastąpiono mniejszym latawcem, który jest przez zawodnika pół swobodnie prowadzony na wiatr za pomocą linek.</div>
<div style="border: 0px; font-family: inherit; font-style: inherit; margin-bottom: 10px; padding: 0px; vertical-align: baseline;">
Dzięki połączeniu małej i łatwej w prowadzeniu przy zwrotach deski oraz wypuszczonego na wiatr latawca (kite’a) otrzymujemy możliwość wykonywania szybkich i dynamicznych ewolucji, w tym skoków na kilka metrów. Najlepsi zawodnicy, którzy doszli do ekstremalnych umiejętności potrafią dosłownie latać na zestawie do kiteboarding’u wykonując skoki z wiatrem dochodzące do kilku metrów wysokości i kilkudziesięciu metrów długości – to jest zabawa.</div>
<div style="border: 0px; font-family: inherit; font-style: inherit; margin-bottom: 10px; padding: 0px; vertical-align: baseline;">
<strong>Wow, super ale czy dam radę</strong>?</div>
<div style="border: 0px; font-family: inherit; font-style: inherit; margin-bottom: 10px; padding: 0px; vertical-align: baseline;">
Oczywiście najbardziej ekstremalne ewolucje wymagają poznania podstaw, zakładając, że jesteś co najwyżej osobą, która jeździła kiedyś na deskorolce najlepszym sposobem na to aby zostać mistrzem to uczestnictwo w zorganizowanym obozie kitesurfingowym lub szkole windsurfingowej u nas w kraju. Ośrodków jest coraz więcej i nie są wymagane, żadne specjalne formalności ani kryteria. Wystarczy być zdrowym i czuć się na siłach do tego aby zmagać się z falami i wiatrem. Oczywiście nauka nie jest trudna i wręcz od samego początku przynosi wiele radochy.</div>
<div style="border: 0px; font-family: inherit; font-style: inherit; margin-bottom: 10px; padding: 0px; vertical-align: baseline;">
<strong>Ale czy to drogie</strong>?</div>
<div style="border: 0px; font-family: inherit; font-style: inherit; margin-bottom: 10px; padding: 0px; vertical-align: baseline;">
Oczywiście jak każdy sport kitesurfing czy to windsurfing wymagają pewnego zaplecza finansowego, jednak w przypadku szkół i obozów zawsze masz do dyspozycji wypożyczalnie, więc koszty jakie poniesiesz związane są tylko z opłaceniem kursu i zakupem „osobistej” części sprzętu, czyli pianki. Pomimo tego, iż wypożyczalnie sprzętu dysponują tym elementem ekwipunku, lepiej zainwestować we własną – jest to sprawa zarówno komfortu jak i w dużej mierze higieny osobistej – pamiętaj jak każdy sport i surfing sprawia, ze zawodnik się poci.</div>
<div style="border: 0px; font-family: inherit; font-style: inherit; margin-bottom: 10px; padding: 0px; vertical-align: baseline;">
Za kilkaset złotych możesz wybrać się na tygodniową przygodę z surfingiem w polskich warunkach bez problemu. Dzięki temu, że szkoły posiadają duży i bogaty wybór sprzętu różnych producentów możesz wypróbować wiele rodzajów sprzętu i tym samym wiedzieć na co w przyszłości wydać już większe pieniądze.</div>
<div style="border: 0px; font-family: inherit; font-style: inherit; margin-bottom: 10px; padding: 0px; vertical-align: baseline;">
Mam nadzieję, że wpis ten zainspiruje kilku zapaleńców, którzy tak jak ja przed dwoma laty wsiąkną na dobre w temat tego dynamicznego i bardzo widowiskowego sportu</div>
</div>
<div class="adsense-post" style="border: 0px; margin: 10px 0px; padding: 0px; vertical-align: baseline;">
<span style="background-color: white; font-family: Georgia, Arial, Verdana; font-size: 14px; line-height: 20px; text-align: justify;">„artykuł pochodzi z serwisu </span><a href="http://www.artykuly.net.pl/" style="background-color: white; border: 0px; color: #f66902; font-family: Georgia, Arial, Verdana; font-size: 14px; line-height: 20px; margin: 0px; padding: 0px; text-align: justify; text-decoration: none; vertical-align: baseline;" target="_self" title="www.artykuly.net.pl">www.artykuly.net.pl</a><span style="font-family: Georgia, Arial, Verdana;"><span style="font-size: 14px; line-height: 20px;"> autorem jest: mrfirst</span></span><br />
<br />
<br />
<div style="color: #222222; font-family: Arial; font-size: 12px; line-height: 18px;">
<iframe allowtransparency="true" frameborder="0" height="60" hspace="0" id="aswift_1" marginheight="0" marginwidth="0" name="aswift_1" scrolling="no" style="border-width: 0px; font-family: inherit; font-style: inherit; left: 0px; margin: 0px; padding: 0px; position: absolute; top: 0px; vertical-align: baseline;" vspace="0" width="468"></iframe></div>
<div style="color: #222222; font-family: Arial; font-size: 12px; line-height: 18px;">
<br /></div>
<div style="color: #222222; font-family: Arial; font-size: 12px; line-height: 18px;">
<ins style="border: none; display: inline-table; height: 60px; margin: 0px; padding: 0px; position: relative; visibility: visible; width: 468px;"></ins></div>
<div style="color: #222222; font-family: Arial; font-size: 12px; line-height: 18px;">
<ins id="aswift_1_anchor" style="border: none; display: block; height: 60px; margin: 0px; padding: 0px; position: relative; visibility: visible; width: 468px;"></ins></div>
<div style="color: #222222; font-family: Arial; font-size: 12px; line-height: 18px;">
<iframe allowtransparency="true" frameborder="0" height="60" hspace="0" id="aswift_1" marginheight="0" marginwidth="0" name="aswift_1" scrolling="no" style="border-width: 0px; font-family: inherit; font-style: inherit; left: 0px; margin: 0px; padding: 0px; position: absolute; top: 0px; vertical-align: baseline;" vspace="0" width="468"></iframe></div>
<div style="color: #222222; font-family: Arial; font-size: 12px; line-height: 18px;">
</div>
</div>
<div style="color: #222222; font-family: Arial; font-size: 12px; line-height: 18px;">
<br /></div>
<div style="color: #222222; font-family: Arial; font-size: 12px; line-height: 18px;">
<br /></div>
<div style="color: #222222; font-family: Arial; font-size: 12px; line-height: 18px;">
<iframe allowtransparency="true" frameborder="0" height="60" hspace="0" id="aswift_1" marginheight="0" marginwidth="0" name="aswift_1" scrolling="no" style="border-width: 0px; font-family: inherit; font-style: inherit; left: 0px; margin: 0px; padding: 0px; position: absolute; top: 0px; vertical-align: baseline;" vspace="0" width="468"></iframe></div>
<div style="color: #222222; font-family: Arial; font-size: 12px; line-height: 18px;">
<br /></div>
<div style="color: #222222; font-family: Arial; font-size: 12px; line-height: 18px;">
<ins style="border: none; display: inline-table; height: 60px; margin: 0px; padding: 0px; position: relative; visibility: visible; width: 468px;"></ins></div>
<div style="color: #222222; font-family: Arial; font-size: 12px; line-height: 18px;">
</div>
<div style="color: #222222; font-family: Arial; font-size: 12px; line-height: 18px;">
<iframe allowtransparency="true" frameborder="0" height="60" hspace="0" id="aswift_1" marginheight="0" marginwidth="0" name="aswift_1" scrolling="no" style="border-width: 0px; font-family: inherit; font-style: inherit; left: 0px; margin: 0px; padding: 0px; position: absolute; top: 0px; vertical-align: baseline;" vspace="0" width="468"></iframe></div>
</div>
<h4>
</h4>
powerkitebloghttp://www.blogger.com/profile/04697719312696380994noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2650176873977734579.post-56494953626066090342012-06-10T14:26:00.000+02:002012-06-13T11:00:10.933+02:00Jak się w to wkręciłem<span style="background-color: #efefef; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 12px; line-height: 18px;"> Nie wiem czy mogę się ujawniać na tym forum bo jak je czytam to widzę że ludzie którzy mają 40+ nie są pewni czy to nie za późno dla nich ale niech tam... </span><br />
<span style="background-color: #efefef; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 12px; line-height: 18px;">Może mnie nie wyrzucą ?</span><br />
<span style="background-color: #efefef; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 12px; line-height: 18px;">Mam na imię Andrzej - ksywka Felek to pozostałości po latach wczesnomłodzieńczych a Dziadek to wyraźny wpływ kalendarza -rocznik 47 czyli 60+ /lata późnomłodzieńcze/ . </span><span style="background-color: #efefef; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 12px; line-height: 18px;">Jeszcze pół roku temu jak podczas wakacji przejeżdżałem koło dużej łąki na której odbywał się jakiś festiwal latawcowy bardzo się dziwiłem że czymś takim można się tak fascynować /choć jako dzieciak robiłem latawce. </span><span style="background-color: #efefef; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 12px; line-height: 18px;">Kiedyś pod koniec ub. roku czegoś szukałem w You Tubie i przez czysty przypadek natrafiłem na jakiś filmik snowkitingowy no i stało się to czego najstarsi górale nie pamiętają - po prostu mnie trafiło i zatopiło. Zacząłem przeglądać forum , doczytywać i kombinować coby zrobić żeby wyjść na swoje i nie osłabić zbytnio kieszeni. Zdecydowałem się na używanego </span><span style="background-color: #efefef; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 12px; line-height: 18px;">Chucka II 7m /pozdrowienia dla Krzyśka o nicku Zaak bo od Niego go kupiłem/ i się zaczęło.</span><br />
<span style="background-color: #efefef; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 12px; line-height: 18px;">Wieje - nie wieje, leje- nie leje, pierwsze próby pod pomnikiem na Krzemionkach w Krakowie, bo blisko domu, </span><span style="background-color: #efefef; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 12px; line-height: 18px;">jazda brzuchem po trawie , na plecach, kilka kozłów i przede wszystkim czekanie na śnieg. </span><br />
<span style="background-color: #efefef; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 12px; line-height: 18px;">Jak spadł , to tyle go było że na początek było go dla mnie za dużo. W międzyczasie chwycił ostry mróz i Bagry stały się dobrym terenem. Po raz pierwszy jak się wybrałem to zanim się rozłożyłem z latawcem to tak sflauciło że przejechałem może ze 100 metrów. Ale pierwsze loty za płoty. Drugim razem trochę dłużej się "pomęczyłem" bo chyba z 3h z tego połowa czasu zeszła mi na rozplątywanie skundlonych linek po niefortunnych lądowaniach ale wrażenia super / nawet czasem strach w oczach jak się zbliżał brzeg i trzeba było zawracać /. Kilka dni bez wrażeń, bo zaczęła się "wiosna" i dzisiaj nie wytrzymałem. Wziąłem syna jako pomocnika /polatał sobie na manetkach/ , narty, latawiec plus dodatki i wylądowałem na górze zwanej Obidową / po drodze do Zakopanego / koło odremontowanego kościółka w Piątkowej. Miałem trochę strachu bo w takim terenie z takim wyposażeniem jeszcze mnie nie było. Wiało jak dla mnie dość mocno / ok 8-10 m/s / i w dodatku nierówno no i głęboki mokry śnieg nie był też plusem. Oczywiście jak można przypuszczać były jazdy brzuszne, koziołki , były narty na tle nieba / było nawet trochę słońca / ale z głową w śniegu ale było też trochę halsów udanych - jednym słowem było fajnie. </span><br />
<span style="background-color: #efefef; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 12px; line-height: 18px;">No i taka jest moja historia pod tytułem: " Jak się w to wkręciłem" </span><br />
<span style="font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="font-size: 12px; line-height: 18px;">Cały powyższy tekst napisałem na początku tego roku na łamach forum landkitingowego po zarejestrowaniu się - <a href="http://www.landkiting.pl/forum">www.landkiting.pl/forum/</a>. Teraz leżę sobie w łóżku , niestety przymusowo i mam trochę czasu na przemyślenia i pisanie o tym co było wcześniej , o tym co jest teraz , o przyczynie takich "wczasów" i o tym co jeszcze może być. To jest początek mojego albo naszego / jeśli się znajdą chętni / blogowania na ulubiony temat i nie tylko.</span></span>powerkitebloghttp://www.blogger.com/profile/04697719312696380994noreply@blogger.com0